Nie wspominając o używaniu. Nikt nie mówi tutaj o siedzeniu na fejsiku, ale czasem są pilne telefony. Są jedynie uprzywilejowani. - opinie też lepiej pisać w formie bezosobowej. Już słychać było legendy jak szukali osób którzy negatywnie się wypowiadali na temat GOMEZ - MARKI PREMIUM. Kto był w wojsku, ten w cyrku się nie śmieje. 19,481 likes · 1,661 talking about this. Strona ma charakter humorystyczny związany ze służbą w armii. Kto był w wojsku, ten w cyrku się nie śmieje - Home Kto grał w FIFĘ, ten się w cyrku nie śmieje. 7 października 2021 / Grzegorz Gawrysiak. FIFA 22 – recenzja gry. Kto grał w FIFĘ, ten się w cyrku nie śmieje. Książkę Ten się śmieje, kto ma zęby można u nas kupić już za 36,99 zł. Zapewniamy też łatwość i przejrzystość w dokonywaniu zakupów. Wszystkie ceny produktów są wyraźnie wyświetlane na naszej stronie, a każdy produkt jest opisany w pełni i zawiera informacje na temat specyfikacji i cech produktu. Kto był w wojsku, ten w cyrku się nie śmieje · December 24, 2020 · Tak się czułem na pierwszej warcie, kiedy nie dali mi "pestek" 2y. 3. Jacek Piatek. I do końca wieczoru nie odezwała się ani słowem. Nie przejąłem się tym zbytnio. Miałem nadzieję, że złość jej przejdzie i następnego dnia wszystko wróci do normy. Nic z tego! Gdy wróciłem po pracy do domu, zastałem opróżnione półki w szafie i list na stole: „nie kochasz mnie, a ja nie potrafię żyć bez miłości”. QKEc9be. Strona 1 z 6 [ Posty: 59 ] Odpowiedz z cytatem Dziennik Ustaw 2022 r. poz. 583 artykuły: 13, 26, 31 walczak Stażysta Posty: 124 Od: 30 maja 2021, 14:56 Zajmuję się: sw Odpowiedz z cytatem Napisano: 13 mar 2022, 10:07 Na etapie projektu tam był zapis, że na złożenie wniosków mają 6 miesięcy od wjazdu, aby dostać wyrównanie. Natomiast obecnie brzmi to: prawo do świadczeń ustala się począwszy od miesiąca, w którym wpłynął wniosek, nie wcześniej niż od miesiąca, w którym obywatel ten lub jego dziecko został wpisany do rejestru. Zatem należy podejrzewać, że wszyscy się rzucą na składanie wniosków w marcu - jakby mało było chaosu, no i luty przepada... Koordynacja świadczeń oraz na forum OPS tłumaczę zagadnienia związane z koordynacją bubek Podinspektor Posty: 1042 Od: 26 lis 2018, 20:53 Zajmuję się: koordynacja Strona WWW: Odpowiedz z cytatem Napisano: 13 mar 2022, 10:29 też widziałam taki zapis, ale się nie uchował. Jutro ma być rozporządzenie w sprawie druku wniosków walczak Stażysta Posty: 124 Od: 30 maja 2021, 14:56 Zajmuję się: sw Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 8:50 te jednorazowe 300 wpadnie też do świadczeń rodzinnych?! renulka Referent Posty: 497 Od: 04 sie 2017, 8:28 Zajmuję się: św, fa, śr, zdo Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 9:47 świadczenia jednorazowe dla obywatela Ukrainy i zwroty za utrzymanie dla Polaków są podpięte pod pomoc społeczną walczak Stażysta Posty: 124 Od: 30 maja 2021, 14:56 Zajmuję się: sw Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 9:59 Wniosek o zasiłek rodzinny - rozumiem, że kobieta musi podać we wniosku ojca dziecka, a jego dochody nie są brane pod uwagę. Co z kobietami, które nie podadzą ojca dziecka, bo jest nieznany np.? Przecież na pewno nie będą miały na to papierów? Nie wiem jak to ugryźć. Co z kobietami, które urodzą tu dzieci, skąd wezmą zaświadczenie od lekarza, do becikowego? Co ze szkolą, jak to weryfikować? Mam mętlik... Młodypracownik Referent Posty: 414 Od: 22 mar 2017, 10:15 Zajmuję się: ŚR/FA Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 11:28 Zapis jest, że przyznajemy "na zasadach i w trybie" określonym w przepisach ustawy o ŚR. Weryfikacja dochodów i ZUS-ów w Empatii odpada, ale utratę możemy zrobić na oświadczenie. Co z niepełnosprawnościami? Co z samotnymi matkami (akty zgonu, zasądzone alimenty, odpisy zupełne aktów urodzenia)? Kto w świadczeniach pracuje, ten się w cyrku nie śmieje... Zofia Starszy referent Posty: 954 Od: 19 lut 2015, 12:39 Zajmuję się: ŚR Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 11:52 Wszystko o czym piszesz robisz na tej samej zasadzie jak do tej pory. Niepełnosprawność tak jak w definicji z ustawy, także żadne orzeczenia ukraińskie nie przejdą. Samotna matka - tu trzeba podejść indywidualnie, ale w granicach ustawy i rozporządzenia. Czy wie w jaki sposób mamy mieć dostęp do rejestru cudzoziemców? Na tej samej zasadzie co usługa PESEL? art. 6 ust. 7 lit. 7 specustawy coś mówi na ten temat, ale tez odnosi się od ustawy o dowodach osobistych andrzejpompa Stażysta Posty: 79 Od: 25 lip 2019, 14:23 Zajmuję się: ŚW Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 12:19 Z tego wychodzi, że osoby samotnie wychowujące dzieci albo osoby z niepełnosprawnościami będą miały "pod górkę"... Kto w świadczeniach pracuje, ten się w cyrku nie śmieje... Zofia Starszy referent Posty: 954 Od: 19 lut 2015, 12:39 Zajmuję się: ŚR Odpowiedz z cytatem Napisano: 14 mar 2022, 12:51 walczak pisze: ↑14 mar 2022, 9:47 świadczenia jednorazowe dla obywatela Ukrainy i zwroty za utrzymanie dla Polaków są podpięte pod pomoc społeczną Który artykuł o tym mówi? Edysia185 Starszy referent Posty: 708 Od: 18 kwie 2017, 7:33 Zajmuję się: SR Lokalizacja: woj. Lubelskie Strona 1 z 6 [ Posty: 59 ] 03 Sierpień 2022, 20:16:27 TPZN - Forum numizmatyczne » Ogólnie o wszystkim i o niczym » Dyskusja ogólna » Humor (Moderator: harpsycho) » Kto był pod NBP ten się w cyrku nie śmieje. Drukuj Strony: 1 [2] Do dołu Autor Wątek: Kto był pod NBP ten się w cyrku nie śmieje. (Przeczytany 1195 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Nie warto śmiecić nowymi na czasie (niestety)... Zapisane Wszędzie jest rekordowa inflacja. W Kanadzie płaczą, bo osiągnęła 7,7%. Zapisane eMTi Członkowie TPZN Stały bywalec Wiadomości: 387 Zainteresowania: Islandia, Malta, Seszele, Nigeria, II RP i Pomorze. Wszędzie jest rekordowa drukowało to wszyscy inni też drukowali. W Polsce ze względu na rozbuchany socjal drukowano na rekordową skalę. Zapisane TPZN nr 042Pozdrawiam Drukuj Strony: 1 [2] Do góry TPZN - Forum numizmatyczne » Ogólnie o wszystkim i o niczym » Dyskusja ogólna » Humor (Moderator: harpsycho) » Kto był pod NBP ten się w cyrku nie śmieje. R E K L A M A Breaking news Na serwerach serwisu GOWORK rozgorzała zacięta dyskusja dotycząca warunków panujących w najlepszym zakładzie pracy na terenie byłych republik radzieckich i Podkarpacia. Użytkownik Greg przytomnie zauważa, że powtarzające się w kółko te same oferty pracy od Baltic Wood (po angielsku bałtyckie drewno, nie mylić z bałtycką wodą - dop. przesuwboczny) mogą po prostu świadczyć o tym, że warunki pracy i płacy drastycznie się rozchodzą. Post jest przytykiem w stronę kierownictwa zakładu, które inwestuje w [...] zamiast nowoczesnego parku maszynowego, który usprawniłby proces produkcji i doprowadził do zwiększenia płac. Zwraca uwagę również na to, że dobrze powodzi się tylko pupilkom dyrektorów, czyli zakładowym kurtyzanom płci różnej. Użytkownik Olek dementuje. "Zakład dużo inwestuje". Nie zaprzeczam, nie potwierdzam. Użytkownik Grek odpowiada. Czy to Greg z pierwszego posta, który w ferworze emocji zaliczył literówkę? Tego nigdy się nie dowiemy. Dowiedzieliśmy się za to, że zakład owszem inwestuje, ale w nowe samochody dla członków zarządu. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Nie znam się na motoryzacji; nie wiem, jak rozpoznać rocznik samochodu. Użytkownik Bobo zauważa, że nie ma nic złego w tym, że samochody są nowe. Mimo że nie znam się na motoryzacji, intuicyjnie uważam, że wolałbym nowszy samochód od starszego. Replika uż. Greka, prawdopodobnie tego samego co autor trzeciej wiadomości: potwierdza moje przypuszczenia, że nie ma nic zdrożnego w chęci posiadania nowego samochodu. Grek nie jest jednak apologetą obecnego zarządu i dyrektorstwa firmy mającej siedzibę u wrót Warzyc. Użytkownicza Anna ni stąd ni zowąd wtrąca się do dyskusji i rzuca lakoniczne "jest ok". No, jest w pytę, ale tylko jeśli jesteś debilem i najlepiej jeśli skończysz tylko podstawówkę. Kolejne etapy edukacji wyłącznie pozbawiają człowieka kreatywności i umiejętności samodzielnego myślenia, które są wysoce niepożądane w tak prestiżowej firmie jak Baltic W. Użytkownik Dzozef wyniuchał, że użytkowiczka Anna musi być liderem albo lepiej (gorzej). To be continued... Koszulka z napisem "Kto pracuje w szkole, ten się w cyrku nie śmieje"Prezent z przymrużeniem oka dla nauczyciela, wychowawcy. materiał: 100% bawełna gramatura: męska: biała - 160g/m², czarna - 165g/m² jak prać: ręcznie w 30 stopniach, na lewej stronie, nie wybielać, nie prasować po nadruku rozmiar nadruku (dorosły): A4 Tabele rozmiarów naszych koszulek według tabeli producenta:KOSZULKA DAMSKA FASON SPORTOWY TALIOWANY JHK Typ wykończenia: szwy na bokach, wzmocnienie taśmą na karku Opis: koszulka typu t-shirt damska Skład: 100% bawełna Kolor: czarny, biały Gramatura: 170 g/m2 EU Szerokość* (cm) Długość* (cm) S 42 58 M 44 62 L 46 64 XL 48 66 2XL 50 68 3XL 52 70 * +/- 2 cm tolerancjiKOSZULKA DAMSKA FASON OVERSIZE (dostępne na życzenie): JHKgramatura: 140g100% bawełna rozmiar szerokość (cm)* długość (cm)* S 49 66 M 51 68 L 53 72 * +/- 2 cm tolerancji KOSZULKA MĘSKA JHKTyp wykończenia: nie posiada bocznych szwów, wzmocnienie taśmą na ramionach i karku Opis: koszulka typu t-shirt męska Skład: 100% bawełna Kolor: czarny, biały Gramatura: 190 g/m2 EU Szerokość* (cm) Długość* (cm) S 51 70 M 53 72 L 56 74 XL 58 76 XXL 61 78 3XL 66 82 4XL 68 84 5XL 72 88 * +/- 2 cm tolerancji KOSZULKA DZIECIĘCA JHKTyp wykończenia: Wzmocniony lycrą ściągacz. Brak bocznych szwów. Podwójne szwy na ramionach. Taśma wzmacniająca Opis: koszulka typu t-shirt dziecięca Skład: 100% bawełna Kolor: biały Gramatura: 150-160 g wiek (wzrost w cm) Szerokość* (cm) Długość* (cm) 1 25 35 2 (92-98) 30 37 3-4 (98-104) 32 44 5-6 (110-116) 35,5 49 7-8 (122-128) 38 52,5 9-11 (134-140) 41 58 12-14 (143-152) 43,5 61 * +/- 2 cm tolerancji BODY NIEMOWLĘCEZ KRÓTKIM RĘKAWEM (KR): JHKOpis: Body dziecięce z krótkim rękawem. Typ wykończenia: Wykończenie pod szyją - lycrą. Zapinane na ramieniu i w kroku. skład: 100% 170gr. rozmiar 3m (62-68) 6m (68-74) 9m (74-80) 12m (80-86) długość 38 40 42 44 szerokość 20 22 24 26 BODY NIEMOWLĘCE Z DŁUGIM RĘKAWEM (DR): JHKOpis: Body dziecięce z krótkim rękawem. Typ wykończenia: Wykończenie pod szyją - lycrą. Zapinane na ramieniu i w kroku. skład: 100% 170gr. rozmiar 3m (62-68) 6m (68-74) 9m (74-80) 12m (80-86) 24m (92) długość 38 40 42 44 46 szerokość 20 22 24 26 20 BLUZY Bluzy bawełniane marki Fruit of The Loom Lekkie bluzy dresowe damskie i męskie 80% bawełna / 20% poliester 240 g/m2 Reglanowe rękawy rozmiary damskie: szerokość długość S 48,5 63,5 M 51 65 L 53,5 66,5 XL 56 68 XXL 58,5 69,5 tolerancja: +/- 2 cmrozmiary męskie: szerokość długość S 51 67 M 56 70 L 61 73 XL 63,5 76 XXL 68,5 79 tolerancja: +/- 2,5 cmBLUZY Z KAPTUREM (NA ZAMÓWIENIE) marka JHK Bluza dresowa z kapturem i kieszenią 40% bawełna / 60% poliester 290 g/m2 rozmiary damskie: szerokość długość S 48 68 M 50 70 L 52 72 XL 54 74 XXL 56 76 tolerancja: +/- 2 cmrozmiary męskie: szerokość długość S 54 69 M 56 70 L 58 71 XL 60 72 XXL 62 74 tolerancja: +/- 2,5 cmrozmiary dziecięce: szerokość długość 3-4 36 43 5-6 39 46 7-8 42 53 9-11 46 58 12-14 50 61 tolerancja: +/- 2,5 cm Liczba wyświetleń: 1231„Pracownicy przychodzą do pracy na lekach uspokajających, cały czas są obrażani i poniżani, tak w firmie, jak i na pierwszej linii kontaktu z klientem” – mówi w bulwersującej rozmowie Ilona Garczyńska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.– Nawet do dużych mediów, które zwykle nie interesują się sprawami pracowniczymi, dotarły informacje o niepokojach wśród zatrudnionych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Skąd one się wzięły? Czy wywołały je brak podwyżek i zjadająca wynagrodzenia inflacja?– Źródła problemów są od lat takie same. Wszechobecny mobbing, zastraszanie pracowników, rażąco niskie pensje, zmuszanie do nadgodzin, nepotyzm, kolesiostwo. Zawsze będę podkreślała, że wielu pracowników przychodzi do pracy na środkach uspokajających. Niepokój wśród nas trwa już od wielu lat. W tym roku dodatkowo doszła rekordowa inflacja.– Rażąco niskie pensje, to znaczy jakie?– Zaczynają się na najniższych stanowiskach od 3100 złotych brutto, sięgają 6460 brutto. Jednak ten pułap został osiągnięty tylko ze względu ze względu na podniesienie płacy minimalnej. Co do wyższych stanowisk informacje są trudno dostępne. Na szczęście zdecydowana większość pracowników ma umowy o pracę.– To chyba akurat powód do zadowolenia…– Tyle, że ZUS zmienia się w typową korporację. Już zlikwidowano nagrody (na rok, ale w kwietniu na pewno zostanie to przedłużone w porozumieniu ze związkami zawodowymi, które podpisywały układ zbiorowy). Nie zdziwi mnie, jeśli niedługo zakład będzie oferował umowy zlecenia. Wracając jeszcze do zarobków – obecna pani prezes nie stara się o pozyskanie środków dla swoich ludzi, bo jej na nich nie zależy. 300 zł brutto na podwyżki znalazło się nagle , kiedy powstał nasz związek i zamajaczyło widmo strajku. Z tego samego powodu w grudniu wypłacono nagrody warte dwukrotność, trzykrotność pensji. Rząd wystraszył się protestów pracowników i wiele urzędów dostało dodatkowe środki. Proszę sobie wyobrazić, ile by się znalazło, gdyby pracownicy faktycznie zaczęli protestować!– Jak wygląda debata na temat wynagrodzeń w ZUS?– Wcale nie wygląda. To są działania pozorowane. Na spotkaniu pojawia się przedstawiciel pracodawcy i pokazując sto wykresów opowiada, jak świetnie jest w ZUS. Ja znam wersję drugiej strony, jednak pracodawca nie chce słuchać. Czasami się zastanawiam, czy mówię do ściany, czy do człowieka, a jeśli to człowiek, to czy ma odpowiednie kompetencje do pełnienia tego stanowiska. Przykład sprzed kilku dni. Zapytałam, kto tak naprawdę jest autorem maili wysyłanych ze skrzynki DZZL (departamentu zarządzania zasobami ludzkimi). Wydawało by się, że powinnam w odpowiedzi poznać nazwisko osoby odpowiedzialnej. Otóż nie w naszym Zakładzie! Odpowiedź, jaką uzyskałam brzmiała: „Komunikacja pracodawcy z pracownikami odbywa się za pośrednictwem skrzynki mailowej Dyrektora Departamentu Zarządzania Zasobami Ludzkimi.” Zatem tchórz, który napisał maile, nie ma odwagi nawet się pod tym podpisać. Podobnie wygląda komunikacja w innych sprawach.– Wasz związek zawodowy walczy o 60-procentową podwyżkę wynagrodzeń. Pracownicy was popierają? Co na to kierownictwo ZUS?– Zarząd ZUS w zasadzie nie wypowiedział się na ten temat. Podkreśla tylko, że w Zakładzie zarobki są super. A pracownicy? To jasne, że im się to należy i oni to wiedzą. Każdy trzyma kciuki, żeby się udało.– Samym trzymaniem kciuków jednak sytuacji się nie zmieni…– Do tej pory żaden związek zawodowy nie miał odwagi przeprowadzić strajku z prawdziwego zdarzenia. Żaden. Związki organizują manifestacje… w sobotę. Czy to poważne? Myślę, że w obecnej sytuacji to plucie swoim członkom w twarz, ale czego spodziewać się po żółtych związkach, którzy swoim przewodniczącym regionalnym każą uspokajać nastroje wśród pracowników. W efekcie do tej pory na stole leżało tyle, ile chciał dać pracodawca. Kropka. Organizacja Związkowej Alternatywy w ZUS od samego początku jest gotowa zorganizować referendum strajkowe i przeprowadzić strajk, jeśli pracodawca nie spełni naszych żądań. ZUS doskonale sobie zdaje sprawę z tego i dlatego blokuje nasz spór zbiorowy. W zanadrzu mamy jeszcze strajk solidarnościowy i tu czekam tylko na sygnał od członków Związkowej Alternatywy z innych zakładów pracy. Oczywiście zdecydowanie wolimy „nasz” strajk, ale jeśli pracodawca będzie dalej grał z nami w kotka i myszkę…– Od nowego roku wejdą zmiany, które obarczą pracowników ZUS-u coraz większą odpowiedzialnością. To wy będziecie obsługiwać programy socjalne i weryfikować zwolnienia lekarskie…– …i do tego wszystkiego musimy przygotować się sami. Zarządowi ZUS nie zależy na pracownikach. Nie ma czasu na naukę, szkolenia. Pracownicy wszystko robią w swoim prywatnym czasie. Tu się tylko wymaga, cierpią na tym nie tylko pracownicy i ich rodziny, ale i klienci. Frustracja w obu przypadkach sięga zenitu. Pracownicy dostają wytyczne, ustawy, szkolenia i mają umieć. Z dnia na dzień. Pracownicy na pierwszej linii kontaktu z klientem, czyli w Sali Obsługi Klienta i Centrum Obsługi Telefonicznej, są obrażani, wyzywani, muszą wysłuchiwać obelg. Nie mają często wsparcia w przełożonym. Pracownik po ciężkiej rozmowie z klientem powinien mieć możliwość odpoczynku na zapleczu, a tu po kilkunastu sekundach musi rozmawiać już z kolejną osobą. Nie ma też wsparcia prawnego. Zakład nie szanuje swoich pracowników. Jeśli przeczytać dowolny artykuł o działaniach Zakładu, można odnieść wrażenie, że wszystko tu robią automaty. Ewentualnie można się dowiedzieć, że ścigamy przedsiębiorców za zaległości sprzed 17 lat, i to bez jasnego komunikatu, że długi trzeba spłacać, znikąd się nie wzięły i wcale nie przedawniają się po 5 latach. Czytał Pan kiedyś, albo słyszał od rzecznika czy Pani Prezes słowa podziękowania dla pracowników za ciężką pracę? Że ZUS to pracownicy? Nigdy nie padły takie słowa. To co o pracownikach mają myśleć klienci i czytelnicy? „Banda nierobów siedzi i pije kawę, a wszystko robi system”. A w rzeczywistości pracownica, ten „nierób”, jest udręczona nadmiarem obowiązków, mobbingowana, z najniższą pensją, zmuszona do nadgodzin. Nie ma chętnych do pracy. Już teraz są setki wakatów, nikt nie chce przychodzić do pracy za takie pieniądze, a jak ktoś przyjdzie, to szybko ucieka, bo widzi, co tu się dzieje. Inna sytuacja: ZUS podpisuje umowę z firmą na obsługę systemów informatycznych na 50 milionów złotych bez przetargu. Albo przetarg na obsługę systemu Kompleksowego Systemu Informatycznego, gdzie ZUS odrzuca ofertę polskiej firmy twierdząc, że wynagrodzenie 100 zł za godzinę jest rażąco niskie.– Złożyliście zawiadomienie do prokuratury w sprawie dyskryminacji waszego związku zawodowego przez zarząd. Co dokładnie zarzucacie pracodawcy?– Jest tego naprawdę dużo, począwszy od braku skrzynki mailowej, poprzez brak informacji o naszym związku na stronie pracodawcy (a dodam, że pomiędzy moimi prośbami o dopisanie nas wrzucono informacje o kolejnym). Nie mamy dostępu do forum wewnętrznego. Pracodawca wysyła fałszywe informacje dotyczące naszego związku do wszystkich pracowników i odmawia nam możliwości sprostowania. Wymaga się od nas dokumentacji, której nie mają prawa wymagać. Dodatkowo ZUS przez kilka tygodni nawet nie wiedział, na jakiej podstawie prawnej tego od nas żąda. Na spotkaniu z pracodawcą i pozostałymi związkami zażądałam podstawy prawnej. Mecenas szukał jej 6 godzin, po czym powołał się na przypadkowy artykuł kodeksu cywilnego, który w ogóle nie ma związku ze sprawą. I to są poważni ludzie? Odmawia się mnie oraz moim pełnomocnikom udziału w spotkaniach dotyczących pracowników. Oczywiście wszystko to tłumaczy tym, że chodzi o „finanse”. Tylko co to za chronienie informacji, skoro na spotkanie może wejść każdy z ulicy i nikt nikogo nie legitymuje. Mojego dowodu nikt nie sprawdzał, weszłam, usiadłam, powiedziałam, że nazywam się Garczyńska i już mogę rozmawiać na temat tych „tajnych” finansów. Najbardziej kuriozalne jest to, że do tej pory nie wiem, o jakie finanse dokładnie chodzi. Przypominam, że każdy ma prawo wnioskować o dostęp do informacji publicznej i ZUS, chce czy nie chce, musi udzielić informacji. Kto pracuje w ZUS-ie, ten się w cyrku nie śmieje. Jakby tego było mało, pracodawca łamie prawa pracowników, dając wypowiedzenie i nie informując o tym związku, do którego pracownik należy.– A jak w takim wypadku wygląda współpraca z innymi związkami zawodowymi?– Nie wygląda. Generalnie pozostałe związki są na mnie obrażone za kilka słów prawdy oraz za to, że nie chcę podpisywać wszystkiego, co podstawią mi pod nos. Tylko że jeśli docierają do mnie notatki z innych związków, gdzie każą uspokajać nastroje wśród pracowników albo jeśli słyszę, że dana kwota podwyżki to za dużo dla pracowników to zaczynam się zastanawiać, czy te związki działają dla pracowników, czy jednak na rzecz pracodawcy. Na ostatnim spotkaniu w sprawie nagród dla pracowników żaden związek nie miał odwagi przeciwstawić się. Była mowa o kwocie obligatoryjnej dla pracowników. Pracodawca zaznaczył, że nie wyrazi zgody na więcej niż 2000 zł. Jeden ze związków powiedział: pięć tysięcy. Tyle, że nie umiał uderzyć pięścią w stół. Ostatecznie wszyscy grzecznie podpisali 2000. Tam nie ma odważnych. Doszło nawet do tego, że żaden związek nie odpowiedział na moją prośbę o udostępnienie zbiórki na operację naszej koleżanki z ZUS (i to nie był członek mojego związku). Jak bardzo trzeba nienawidzić pracowników, aby dochodziło do takich sytuacji? Cieszy mnie tylko, że powstanie Związkowej Alternatywy w ZUS doprowadziło do tego, że inne organizacje troszkę wzięły się do pracy.– Znaleźli w sobie więcej odwagi?– Kiedy tylko stało się jasne, że będziemy wchodzić w spór zbiorowy, wszystkie szybko zrobiły to samo. Nas zablokował pracodawca, u nich dwa spory są otwarte… i cisza. Chociaż śmiało dwa z nich mogłyby już strajkować. Dodatkowo inne związki godzą się, aby podwyżki częściowo wyczerpały spór zbiorowy. I tak najpierw żądano 1000 zł, a teraz już tylko 700. 300 zł brutto, które pracownicy i tak mieli dostać, zostało po prostu „wycofane”. W tym roku będą kolejne pieniądze z oszczędności i znowu związki zgodzą się, żeby zredukować swoje żądania. Za to wyobrażam sobie, jak radośnie ogłoszą, że z 1000 zł wynegocjowali 600 zł. Brzmi fajnie? Może i tak, ale pracownicy są oszukani. Znowu dostaną tylko podwyżki ratalne. A co jest najgorsze? W styczniu 2022 i tak była podwyżka wynagrodzeń minimalnych, więc pracownicy na minimalnej bardzo dużo stracili. Wystarczyło poczekać trzy miesiące i podwyżki byłyby naprawdę fajne, odczuwalne. W obecnej sytuacji podwyżki zostały zjedzone przez podwyższenie minimalnej. Wyszliśmy na zero. Ale w ZUS nie chodzi o to, żeby pracownik miał godne zarobki.– Czy czeka nas strajk?– Wszystko zależy od tego, czy pracodawca zacznie szanować i doceniać swoich Iloną Garczyńską rozmawiał Wojciech Łobodziński Źródło:

ten się w cyrku nie śmieje